M: Normalnie...jak to mówił lekarz jej organizm jest wycienczony cudem będzie jeśli ona przeżyje
Sh:moja siostrzyczka....
H:*dalej siedzi w szoku*
H:*dalej siedzi w szoku*
Liked by:
Garfield Mark Logan
Ask @YukiMT
Previous
M: ....może nie przeżyć porodu....*mówi cicho i idzie po następne piwo*
Sh:jak to nie przeżyć?
H:*siedzi w szoku*
H:*siedzi w szoku*
Liked by:
Garfield Mark Logan
Rarisa
To cho na twarzoksiazke, samolot mam 13:40 :|
SPK c:
Liked by:
Rarisa
Garfield Mark Logan
Related users
M: Nie wiem...lekarz mówił że będą trudności przy porodzie...
H:czyli co?
Liked by:
Garfield Mark Logan
Rarisa
M: Nati zaczął boleć brzuch...okazuje się że to będą wczesniaki...*duszkiem wypija do końca piwo*
H:ouuu...*myśli przez chwile* ale jej nic nie będzue,?
Liked by:
Rarisa
Garfield Mark Logan
No to czekaj może przyjadą
za 20 min..
Liked by:
Rarisa
Garfield Mark Logan
M: *siada na kanapie i duszkiem wypija pół butelki piwa*
H:woow...stary co jest?
Liked by:
Rarisa
Garfield Mark Logan
M: Nie drzyj ryja jasne *wali go po głowie*
H: no sorry... *masuje obolałe miejsce*
Liked by:
Rarisa
Garfield Mark Logan
Sh: Nawet nie wiesz jak bardzo
H:EJ! Masky! co ty tam tak długo robisz?!
Liked by:
Rarisa
Garfield Mark Logan
Tak. Poza tym już za późno. Jestem na lotnisku i czekam na samolot
a ja czekam na Kamę i Maksia... :c
Liked by:
Garfield Mark Logan
Sh: Bell miała Polaris...a ja siedziałem w Piekle i nie mogłem jej nawet zobaczycy
H:musiał ci być ciężko...
Liked by:
Garfield Mark Logan
Sh: Słuchaj nic do was nie mam jasne. Nawet się cieszę że jest opiekuńczy. Nati przez wiele lat nie miała kogoś takiego rozumiesz. Zawsze troszczyła się samą o siebie. Ojciec i matka...nawet teraz próbują się jej pozbyć
H:*wzdycha* wieeem...
Liked by:
Garfield Mark Logan
Sh: Aż nie chce mi się wierzyć...morderca a taki opiekuńczy
H:spierdalaj. *warczy*
Liked by:
Christine Diaz
Rarisa
Garfield Mark Logan
Sh: Dobrze że nie jesteś przewrażliwiony jak Masky
H:racja...*potwierdza skinieniem głowy*
Liked by:
Christine Diaz
Rarisa
Garfield Mark Logan
Hej
hejooo
Liked by:
Garfield Mark Logan
Rarisa
Sh: I puszczasz ją tak samą? ____________ Hejka Bell co tam?
H: to duża dziewczynka i umie o siebie zadbać lepiej niż kto inny *wzrusza ramionami*
Liked by:
Garfield Mark Logan
Rarisa
H: No dorze tylko się nieszlaj nigdzie
B:jasne *zamyka drzwi i idzie do parku*
Liked by:
Garfield Mark Logan
Afrᾱ Яoute †
H: Gdzie idziesz skarbie?
B:na spacer z księżniczka! będę za godz. *uwalnia wilka i wychodzi z domu*
Liked by:
Garfield Mark Logan
Afrᾱ Яoute †
Wytrzymasz, silna jesteś
e nie!
Liked by:
Garfield Mark Logan
Rarisa
N: Pa Bell...*mówi słabo wtulajac się w poduszkę* _______________ Wiem że nie będziesz zadowolona ale na już padam Dobranoc Bell jutro mnie zabijesz
B:*odzie do drzwi i zakłada buty* kocie wychodze!
___________________
spoko dobranoc.
___________________
spoko dobranoc.
Liked by:
Rarisa
Garfield Mark Logan
M: Nie sądzę że to dobry pomysł
B:ehh...dobra to sama muszę pójść bo Poli nie wytrzyma juz dłużej...*wstaje z łóżka* pa stara *głaszcze ja po włosach* pa tatuśku *sklepie go po plecach i wychodzi z pokoju*
Liked by:
Garfield Mark Logan
S: Niestety dziś nie mogę...jutro do was wpadnę *znika*
B:buuu...*siada na łóżku* to ja i Natis idziemy na spacer *patrzy na dziewczynę* zgadzasz się?
Liked by:
Garfield Mark Logan
S: Nie do końca....może miesiąc albo półtora przed terminem
M:aha...dobra dzięki Slendy...
B:właśnie Sleeeendyyy zostaniesz trooochę? *robi słodkie oczka* tak dawno nie rozmawialiśmy...
B:właśnie Sleeeendyyy zostaniesz trooochę? *robi słodkie oczka* tak dawno nie rozmawialiśmy...
Liked by:
Garfield Mark Logan
S: Tak nic poważnego...tylko nie Wiem o ile wcześniej dzieci przyjdą na świat
B:czyli mogą wyskoczyć w każdej chwili? *marszczy czoło*
Liked by:
Garfield Mark Logan
S: To nic poważnego. Wygląda mi na to że będą to wczesniaki dlatego boli cię brzuch zaczynają się szybciej rozwijać co jest w przypadku aniołów norlane
M:czyli nic poważnego?
Liked by:
Garfield Mark Logan
Next
