Hejka mam małą prośbę zostawisz mi pod ostatnią odpowiedzią serduszko <3 jak nie to przepraszam :( dobranoc :* #RKO♛KRÓL ALBANII♛ June 21, 2015 Dla RZCW zawsze <3
N: Dobrze *wstaje ale zaraz siada bo może ustać* June 21, 2015 Sh: pomoce ci *bierze ją pod rękę i idą do sypialni*M:*idzie do kuchni i robi herbatę*
S: No ja mam nadzieję. To dla twojego dobra. Twojego i waszych dzieci. Musisz odpoczywać. A teraz muszę już iść *znika* June 21, 2015 M:do łóżka. *wskazuje na drogę do sypialni*
N: Tylko spróbujesz a będziesz tego żałował S: Natalie błagam spokojnie. To Na prawdę poważne. Możesz stracić dzieci rozumiesz. June 21, 2015 N:tak...obiecuje że teraz będę odpoczywać. M:*siada koło niej*
S: Zamiast wymiotować mogłaś poronić Nati. To już nie są żarty. Jeżeli nie zaczniesz odpoczywać grozi to utratą ciąży June 21, 2015 M:przemyśle pomysł Hoodyego...*pod nosem*
N: Mówiłam że nie trzeba June 21, 2015 Sh:nigdy nie przyznasz się że potrzebujesz pomocyS:ajajajajaj... chodź z nią na kanapę.
N: Nie trzeba...już jest lepiej... June 21, 2015 Sh:a i dla tego jesteś blada jak kreda.S:*pojawia się* o jak ja dawno tu nie byłem...
N: Nie....jest....dobrze...*strasznie blada* June 21, 2015 M: źle wyglądasz... może zawołamy Slendyego? Sh:*pomaga jej iść do salonu*
N: *zamyka się w łazience i wymiotuje* (tsa dzięki xD oj tam trudno może napiszę może nie kto to wie. Ja wiem xd) June 21, 2015 M i Sh: *biegną za nią* Sh: siostrzyczko...N:Nati...
N: Na serio wszystko jest...*zaskakuje z blatu i leci do łazienki* (hehehe xD dobrze że ty nie masz mojego xP będę cię nękać) June 21, 2015 M i Sh: Nati!(jesteś kretynką XD jak do mnie napiszesz to będę wiedziała kto to XD)
N: Tak na pewno *nie do końca udaje się jej zasmakować ból* (tak btw mam twój numer telefonu xD) June 21, 2015 M:Nati przecież widzę...(zabije idiotę XD fajnie XD)
N: Trochę...ale to nic takiego *uśmiecha się lekko* (dzięki za pozdrowienia xD) June 21, 2015 M: na pewno? (nie ma za co XD)
N: Może sama chciałam się uspokoić...brzuch mnie zaczął boleć June 21, 2015 M:mocno? *kładzie jej ręke na brzuchu*
N: Nie ma mowy *odwraca głowę śmiejąc się* June 21, 2015 M:*wzrusza ramionami i całuje ją w policzek*
N: Z sytuacji *nie może przestać się śmiać* June 21, 2015 M:*podnosi ją i sadza na blacie* naprawdę cię to tak śmieszy?
N: *Nie może powstrzymać śmiechu* June 21, 2015 M: z czego ty się tak śmiejesz? *staje przed dziewczyną*
N: To nie ja cię wygłaskałam tylko Tim Sh: Na pierdole Stary...*załamka* June 21, 2015 N:*płacze ze śmiechu* M: to dla mnie też szok...