N: Skoro tak *wierci się przez dłuższą chwilę a potem zajada lody. Nagle Masky się poruszył a lody które miała na łyżce spady jej pod bluzkę* Cholera zimne
M: kusisz mnie Nati...*gapi się na bluzkę*
N: *podaje mu jedną miseczkę i siada obok z drugą*
*uśmiech* M:dzięki *łapie ją w talii i ciągnie tak by usiadła mu na kolanach*