@YukiMT

Bella Neve

Ask @YukiMT

Sort by:

LatestTop

Previous

N: Nic mnie już nie zdziwi *uśmiecha się i wyciąga lody* M: Możesz pokazać je jeszcze raz?

b:co pokazać?*idzie w pod podskokach o Nati* looooodyyyyy...
h:pójdzie ci w biodra... * mruszy*
b:słyszałam!

N: Tak władam wszystkimi zywiolami łącznie z lodem wyczuwam emocje innych moim ojcem jest upadły król aniołów wujkiem diabeł a matką śmierć. Jasne czemu nie

b: a naszymi nażeczonymi są zabójcy... *przytula chłopaka*

Related users

N: Bardzo...dość spokojnie to przyjęłaś

b:wieeesz... ja czytam w myślach, władam lodem, jestem księżniczką a w moim medalionie jest półtorej metrowy wilk strażnik... a ojciec mojej przyjaciółki jest demonem... nic mnie nie ździwi *uśmiech* to jemy?

N: Ok już rozumiem...heh...jakby nie patrzeć śmierć z ich rąk była by łagodną karą... M: Sobie żartujesz napier zabija cię ojciec a potem wuj i ty....*Nati zayka mu usta dłonią* N: Czasami za dużo gadasz

b:też tak sadze...ale o co mu chodziło?
h:właśnie....

N: Prędzej cię w piekle spotkam M: Myślałem że tam już nie wrócisz N: Nie mogę przed nimi ukrywać ciąży...nie chcę wiedzieć co się stanie jak dowiedzą się tego ale nie ode mnie...

b:raaacjaaaa.....Louis by mnie zabił... tak samo jak Rachel...i Hawk...

N: Co złego jest w bliźniakach? Mam tylko nadzieję...że poznają swoją matkę...*smutnieje i delikatnie glaszcze swój brzuch* M: Na pewno poznają

b:nie trać wiary stara... jeszcze zatańczysz na moim grobie *uśmiech*
h:nas wszystkich...*do Belli* ty zejdziesz przez lody ...

N: Dobra jest taka że...to bliźniaki...dwaj chłopy

b:*uśmiech* masz szczęście... zazdroszczę bliźniaków *przytula ją*
h:zaraz zaraz ... chciałaś bliźniaki?

N: Niestety nie... M: Gdyby nie jej przeszłość wszystko było by w porządku ale są duże szanse że zostanie z nami

b:to jest ta dobra? ,,prawdopodobieństwo"
h:*kołysze się na boki z dziewczyną*

N: Dlaczego przy złych musi być tyle tłumaczenia. Ze względu na moją przeszłość mój organizm jest wycieńczony...i jest duże prawdopodobne to że mogę nie przeżyć porodu...

b:*zatkała buzię dłonią*
h:*przytula dziewczynę*
b:po-powie-edz ż-ee t-o za-art...

N: Będziecie wspaniałymi rodzicami M: Zgadzam się. Chociaż wydaje mi się że im ten musisz coś powiedzieć *patrzy znacząco na Nati* N: *przełyka ślinę*

b:Naaatii...?

N: Już wszystko ustaliliscie? *bierze kopertę* M: A druga? *przytula Nati od tyłu lekko glaszcząc jej lekko wypukły brzuch*

b:*uśmiecha się*
h:będziecie wujkami...*przytula Bellę*

N: Jasne. Tim! M: Tak słońce N: Bell i Hoody chcą nam coś powiedzieć

h:no więc...
b:są dwie niespodzianki..
h:pierwsza to...*podaje im kopertę z napisem ,,Zaproszenie".

Next

Language: English