Kupilam sobie pojemnik na salatke do szkoly i chce sobie zrobic teraz salatke z kurczakiem a tu chuj bo ktos zabral wyrzucil lub nie wiem co zrobil z pojemniczkiem na sos.
B: znaczy, nie. po prostu... popatrz ile się znamy... *spojrzała na niego z usmiechem* ale jakoś mi to nie przeszkadza wiesz? *uśmiechnęła się i pocałowała go w policzek*